Chciałbym rozpocząć dyskusję w temacie jak wyżej. Jak postrzegamy takie mamy, jak odnosi się do tego państwo, komu pomaga komu szkodzi? Jak orzekają sądy rodzinne - utrudniają zajmowanie się dzieckiem pojedynczemu rodzicowi jeśli ma już wiek powyżej 40-tki, tym samym umieszczając dzieci u zastępczej matki, obcej osoby, emerytowanej nauczycielki powyżej tego wieku. Myślę że doprecyzuje pytania w trakcie dyskusji.