kochane drogie panie dlaczego jak zaczyna sie kryzys w waszych zwiazkach (oczywiscie przejsciowy)szukacie pocieszenia u innego faceta i boicie sie rozstania z obecnym ?jake mozna dac wytlumaczenie facetowi.

A wy co robicie?? Bez kryzysu szukacie pocieszenia u innej

Bo podobno działa to w myśl zasady, że małpa nie puści się gałęzi dopóki nie trzyma innej
Kobieta musi mieć zazwyczaj bodziec by odejść, dla jednych to jest nowa fascynacja dla innych wylądowanie po pobiciu w szpitalu lub inny (oby mniej traumatyczny) bodziec.
To są już sprawy finalne, jak związek się sypie to widać tego symptomy już dużoo wcześniej.

każdy kryzys można załagodzić, tylko trzeba chcieć

kryzys kryzysem, a wy faceci chowacie głowe w piasek, proste rozwiazanie poszukac innej

jak u was facetów kryzys w zwiazkach to szukacie pocieszenia u innej
tak wiec widzisz Artur nie jesteście święci Oskarzasz kobiety a sam zapewne to samo robisz