Witam
Moim zdaniem o dojrzałości nie świadczy wiek lecz przyjęcie pełnej odpowiedzialności za swoje postępowanie, za czyny i wypowiedzi, za podejście i traktowanie drugiej osoby. Dojrzałym jest się wówczas, gdy drugą osobę traktuje się z powagą i zrozumieniem. Może ona mieć zupełnie sprzeczne z naszymi poglądy na życie, ale je ma i prezentuje. Należy to uszanować. Każdy z nas uważa się za "dobrą istotę, człowieka". Niezgodność poglądów, interpretacji rzeczywistości nie upoważnia osoby dojrzałej do jawnej negacji drugiego. Jeśli zupełnie nie podzielasz czyiś poglądów, odsuń się w sposób nieobraźliwy ale nie krytykuj. Jeśli zależy nam na konkretnej znajomości, to warto czasami wczuć się w sytuację danej osoby (asertywność). Czasami zauważamy rzeczy do tej pory niezauważalne. To wszystko buduje naszą "dojrzałość". Młodzi ludzie (byliśmy inni? )bardzo często działają emocjonalnie, bez analizy faktów i efektów. Z mojej grupy zawodowej znam osoby młode, które twierdzą, że kontakt z Paniami dojrzałymi, jest pewny i BEZPIECZNY, bo młodzi faceci to dla nich dowartościowanie. Niestety dość duża grupa pań tak też do tego podchodzi nie zdając sobie sprawy jakim stają się tematem do rozmów wśród panów młodszej grupy wiekowej. Czasami przybiera to rozmiar zawodów: który ile razy z najstarszą wiekowo. To przykre. Ale takie zachowanie świadczy o ich niedojrzałości. Nie ma nic gorszego jak zadrwić sobie z czyiś uczuć. Dlatego prośba do dojrzałych; bądźmy DOJRZAŁYMI.
Pozdrawiam.